Moje widzenie na ten weekend to chill out i no stress. (A przy P. to nie takie łatwe :)- panie kapitanie!
Po nie tak dawnym urlopie, grzeszymy, znowu odpoczywamy, ładujemy akumulatory. Mazursko, żeglarsko, rodzinnie. Klar na łódce musi być! Ale i to nie psuje mi dobrego nastroju.
Nawet załapaliśmy się na spóźniony Dzień Dziecka organizowany na terenie jednostki wojskowej w Giżycku.
...więc niech Dzień Dziecka trwa cały rok!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz