Po ostatnio ulubionym kolorze czarnym i wałkowanym białym, którego to tegoroczna zima nauki i utrwalania zdecydowanie nie ułatwiała, przyszła kolej na nieco żywsze barwy. Tak na przekór tej szaro-burej aurze, u nas kolorowe zabawy.
niedziela, 25 stycznia 2015
wtorek, 6 stycznia 2015
Hu hu ha!
Aż strzelają kostki w palcach, gdy zaczynam pisać tytuł tego wpisu, bynajmniej nie od mrozu jaki do nas zawitał w ostatnim czasie, tylko od blisko dwutygodniowego świątecznego brejku.
Subskrybuj:
Posty (Atom)